byłam na wakacjach. iberostar torviscas playa.

hotel ładny, pogoda genialna. przygód masa. był loro park z głaskaniem foki, pokazami papug gdzie wolf brał udział czynny, pokazy delfinów pływających z wolfem w pontonie, pokazy orek … był jungle park z wspaniałym torem przeszkód, był siam park z pałacem fal, tower of power i podwodnym akwarium, był aqua land z najwspanialszym na świecie pokazem delfinków i zajęciami z tymi wspaniałymi ssakami. Były wieczory z campari i pokazami animacji. był doskonały basen i niespodzianka mego taty – przylot niezapowiedziany z Marysią 30go grudnia 🙂 był też 4.5 godzinny wypad na katamaranie ze szklanym dnem i podziwianie klifów oraz delfinów i wielorybów no i kąpiel w oceanie z dala od brzegu.

było ale niestety po 26 dniach się skończyło.

powrót bolesny, w domu zastaliśmy niepowtarzalny podwodny dywan i osobistą rzekę płynącą z sufitu. teraz chyba poszukujemy nowego lokum.

Trackback URI | Comments RSS